wtorek, 25 sierpnia 2015

BON APPÉTIT

Jedną z największych atrakcji podczas podróży do odległych mi miejsc, jest poznawanie kuchni charakterystycznej dla danegi regionu. Tak też było i tym razem.

Stałam jak oniemiałam podczas pierwszej wizyty na targu. Z zachwytem próbowałam ogarnąć wzrokiem stanowiska uginające się pod ciężarem przeróżnych smakołyków. Chłonęłam wszystkie kolory i zapachy. Delektowałam się smakiem,  podczas degustacji starałam się nasycić wszystkie kubki smakowy, co by nic mi nie umknęło. A w trakcie zakupów, musiałam się nieźle wysilić, aby zachować umiar i nie wykupić wszystkiego, co przypadło mi do gustu.

Na pierwszy ognień idą jakże charakterystyczne dla Francji sery. Najbardziej popularny dla departamentu Górnej Sabaudii jest Reblochon.






Saucisson - kiełbasa. Ponoć te najsmaczniejsze pochodzą właśnie z Górej Sabaudii. Przyprawione są na różne sposoby. Jedne otoczone ziołami, inne w środku mają orzechy. Aby ułatwić wybór, na każdym stanowsku rozstawione są deseczki z produktami do degustacji.



Prowansja poza lawendą i winem, słynie również z ogromnych plantacji oliwek. Na targach w całym kraju można znaleźć przeróżne gatunki doprawione na różne sposoby - czy to bazylią, ziołami prowansalskimi, czy miętą. Mogą być nadziewane migdałami, anchoise czy papryką. Tutaj również można śmiało degustować i wybierać smaki, które najbardziej przypadną nam do gustu.




Tapenada - pasta wywodząca się z Prowansji, której podstawowa wersja składa się ze zmiksowanych oliwek i kaparów z dodatkiem oliwy. Mogą być urozmaicone czosnkiem, anchoise, bakłażanem itp.



O niesamowitym wyborze świeżych owoców morza chyba nie muszę się rozpisywać... :)


Jeżeli jesteśmy zbyt wygodni na samodzielne przygotowanie posiłków, możemy zainwestować w gotowe smakołyki. Różnego rodzaju surówki,sałatki, galaretki mięsne i rybne, homary, krewetki. Wyliczać można by długo.




I desery... francuzi uwielbiają słodycze. Po każdym posiłku obowiązkowo piją kawę i jedzą deser. Karty deserów w restauracjach składają się z naprawdę wielu pozycji. Cukiernie można znaleźć co kawałek. Do najbardziej popularnych myślę, że można zaliczyć makaroniki i nugat.





Nie może również zabraknąć stoisk z owocami i warzywami.



Na zakończenie znalazły się również azjatyckie specjały.



BON APPÉTIT!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz